Co możemy robić w nocy? Prawdopodobnie, każdy z nas jest w stanie wymienić dziesiątki interesujących opcji. Ale możecie mi uwierzyć: jednym z najciekawszych pomysłów na spędzenie nocy jest udział w międzynarodowych spotkaniach polskich blogerów językowych :)
Jak wcześniej zapowiadałem, w nocy z 14 na 15 maja takie właśnie spotkanie odbyło się w Warszawie. Uczestników było niewiele, ale jakich! Language, a jednocześnie sport; rosyjski, ale nie tylko... Czyli grupa była idealnie zróżnicowana pod względem płci, zainteresowań, kierunków studiów, miejsca zamieszkania i doświadczenia w blogowaniu :)
Spotkanie potrwało około 8 godzin. Oprócz zwiedzania miasta — a Warszawa, trzeba przyznać, wiosną wygląda bardzo imponująco — udało się omówić wiele interesujących tematów. Oto tylko niektóre z nich:
Jak wcześniej zapowiadałem, w nocy z 14 na 15 maja takie właśnie spotkanie odbyło się w Warszawie. Uczestników było niewiele, ale jakich! Language, a jednocześnie sport; rosyjski, ale nie tylko... Czyli grupa była idealnie zróżnicowana pod względem płci, zainteresowań, kierunków studiów, miejsca zamieszkania i doświadczenia w blogowaniu :)
Spotkanie potrwało około 8 godzin. Oprócz zwiedzania miasta — a Warszawa, trzeba przyznać, wiosną wygląda bardzo imponująco — udało się omówić wiele interesujących tematów. Oto tylko niektóre z nich:
- czy mają języki duszę, czyli prawo relatywizmu językowego w praktyce;
- subtelne (i nie bardzo) różnice między niektórymi parami wyrazów rosyjskich (сандали - босоножки, ремень - пояс, жакет - пиджак, itd.) oraz ich rozumienie przez obcokrajowców;
- zróżnicowany poziom znajomości rosyjskiego wśród Bułgarów;
- dzielnicy Moskwy: mity a rzeczywistość;
- slam poetry i konkursy poetyckie jako współczesne formaty
niepoezji; - postawy ludności miejscowej wobec turystów i turystyki — szczególnie w mekkach turystycznych;
- poradniki do samodzielnej nauki języków: Kato Lomb vs David Snopek;
- z iloma językami może pracować naprawdę dobry tłumacz?
- "prawdziwa" znajomość języka a rzadko używane wyrazy;
- "śmieszne słówka" jako element rozbawiający w nauce języków.
Oprócz dyskusji, w programie spotkania znalazło się jeszcze kilka ważnych elementów:
- recytowanie współczesnej poezji rosyjskiej (Andrej Rodionov, Dmitri Tonkonogov, Anna Russ);
- analiza porównawcza e-czytników ze względu na dostosowanie do nauki języków;
- badania onomastycznej tkanki Warszawy (doszliśmy do wniosku, że spośród wszystkich stołecznych osiedli zdecydowanie najsłitaśniejszą nazwę nosi Piekiełko :)
Rzecz jasna, każdy z wymienionych tematów można by tutaj rozwinąć, gdyby byli chętni dowiedzieć się o nich więcej.
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom spotkania (łącznie ze mną, oczywiście :) za dobrze spędzony czas i inspirację. A jeżeli jesteś blogerem/blogerką, zachęcam gorąco do udziału w tego typu wymianach doświadczeń, oraz do ich samodzielnego zainicjowania. Daje to naprawdę bardzo dużo. Bo gdy siedzi człek samemu z czarnymi myślami, człowiek rzuca słuchawkami... :)
6 koment.:
Это прекрасно )))))))
zgadzam się z Twoją opinią :)
Круто! Я не знала, что есть такой-же обычай!
какой именно, CardamomTea? :)
Встречи с любителями языков.
о да, это древняя традиция -- я, например, каждый день встречаюсь как минимум с одним любителем языков :)
а если серьезно, действительно стоит искать возможности живой встречи с вдохновляющими людьми - причем как можно чаще. мой "фундаментальный текст" об этом здесь: http://nietylkorosyjski.blogspot.com/2012/04/stworzmy-woko-siebie-inspirujace.html да и вообще как-то так складывается, что примерно каждый третий пост у меня на блоге - о языковых клубах, встречах, о моих клиентах и друзьях-языколюбах :)
Отправить комментарий