30 апр. 2012 г.

Tajemnica humoru

Zawsze utrzymywałem, że najśmieszniejsze żarty to te, które na 100% składają się z prawdy. Właśnie dlatego lubię strony typu lurkmore.to. Czyli takie, na których jedna z głównych zasad polega na tym, żeby nic nie wymyślac. Oto cytat z "regulaminu" strony:
Статья не должна быть серьезной, не должна состоять из унылых графиков и непонятных наукообразных слов — статья должна рассказывать Правду. То есть, если серьезно, — отражать хотя бы одну из существующих точек зрения. Нет, мы, конечно, любим лулзы. Даже очень. Собственно говоря, ради них мы все это и делаем. Но нам важна и точность информации. Если предмет статьи предполагает что-то, официально не соответствующее действительности, — так и напишите.
Rosyjski Lurkmore jest obecnie chyba najbardziej autorytatywnym źródłem wiedzy nt. różnorakich memów internetowych. Na szczęście, memy nie są jedynym tematem strony: autorzy piszą o wszystkim, od fizyki i matematyki do polityki i biznesu. Nie będę przesadzał: nie wszystkie tamtejsze artykuły są udane i wartościowe (co nie powinno być wielkim zaskoczeniem w przypadku strony, napisać na której może każdy). A jednak nie przeszkadza mi to znów i znów czytać Lurk :)

Ciekawy jest sposób, w jaki o tej stronie się dowiedziałem. Dwaj faceci z rosyjskiego miasta, o którym wiedziałem tyle co nic (dlatego że nie jest stolicą ani byłą stolicą) sugerowali mi czytanie artykułu o ich mieście na lurkmorze. Był to według nich najszybszy sposób dowiedzieć się o ich mieście jak najwięcej. I mieli rację: na Wikipedii może być więcej informacji, ale treści z lurkmore (i im podobne) docierają do świadomości łatwiej i pozostają na dłużej.

Z tego samego powodu bardzo podobały mi się wykłady z filozofii na mojej pierwszej uczelni wyższej, Winnickim Uniwersytecie Technicznym. Oto krótki cytat z moich wspomnień o wykładowcy (w jęz. ukraińskim):
Вибрана і підготована інформація, цікаві домашні завдання, глибокий і гучний голос, чудова українська, величезна кількість незвичайних і смішних дотепів – все це мотивувало ходити на заняття значно сильніше, ніж оцінки і звичний студентський страх перед проблемами. Правду кажучи, я ходив не тільки на свої лекції і заняття – якщо була вільна пара, інколи приходив разом з іншою групою, а коли філософія вже закінчилася, інколи приходив послухати разом з молодшим курсом; Олег Ігорович не заперечував. Майже з першої лекції мені спало на думку нотувати найяскравіші його вислови в кінці конспекту – і я ні разу про таке рішення не шкодував.
Teraz też mam takich wykładowców. Józef Darski, Rigels Halili, Andrzej Buczyński  to tylko niepełna lista ludzi, na zajęciach których nie da się zasnąć. (Chociaż nie, kłamię: istnieje nawet coś w rodzaju nieoficjalnych mistrzostw ze snu na wykładach Darskiego; reguły polegają mniej więcej na tym, żeby wyspać się na wykładzie, gdzie wykładowca i studenci siedzą za jednym stołem, i nie zostać na tym przyłapanym. Ale to tak, na marginesie.) Niestety, w moim przypadku tym razem nie chodzi o oceny celujące: po prostu nie mam głowy do tych przedmiotów historyczno-politycznych, i uważam za szczęście, jeżeli się uda zaliczyć na "3"...

absolutny zwyciężca mistrzostw

Krótko mówiąc, już od dawna myślałem o roli poczucia humoru w uczeniu się, ale nie mogłem w dobry sposób tego sformułować. A dzisiaj niespodziewanie znałazłem na stronie Language Mastery TEDx-talk Chrisa Blissa, który znałazł odpowiednie słowa, by to wyjaśnić:


Mam wrażenie, że w przypadku nauki języków obcych pozytywne efekty humoru są jeszcze większe, niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie. Przecież musimy spędzić z językiem wiele, ale to bardzo wiele godzin. Jak już powiedziałem w poprzednim wpisie, do zasilania pojazdu potrzeba paliwa, bo inaczej zbyt daleko nie zajedziemy. A co jest "paliwem" do nauki języka? Własne zainteresowania pozajęzykowe, humor i miłość. Może jeszcze coś, ale te trzy są zdecydowanie wśród najważniejszych.

Na sam koniec przytoczę krótki cytat z tego przemówienia:
Take a little bit of time each day and practice thinking funny!

3 koment.:

Oleksandr комментирует...

Авторское право, друг мой, на фотографию Мастера Всея Снов ;-)

svetophil комментирует...

фотография взята с ВикиЛикс, и была сделана предположительно сербскими секретными службами. хотя лично я также рассматриваю еще две версии:
1. евреи
2. русские

Oleksandr комментирует...

Скорее русские евреи, которые работают на Сербию ;-)

Отправить комментарий

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Hosted Desktop